sobota, 22 lutego 2014

różności w trochę przydługawym poście :)

hejka! od dłuższego czasu zaniedbuje bloga i mam tego pełna świadomość. Nie znaczy to jednak że nic nie robię.Mam mnóstwo pomysłów (chyba aż za dużo) i chcę je jednocześnie zrealizować co w praktyce wygląda tak: dużo rożnych rzeczy mam pozaczynane a nie skończone nic....... Do tego standardowo dochodzi brak czasu. "Bawię  się" w robienie jedzenia z fimo (oczywiście skala 1:6), robię łoże dla Kate, szyję ubranka(aktualnie dla Evi)chociaż więcej kupuję od innych.Przed Bożym Narodzeniem byłam zawalona karczochowymi bombkami, choinkami, bałwankami teraz znowu jajka i zajączki tworze

Jedzonko z fimo wychodzi mi już całkiem fajnie ale jeszcze nie pokaże bo chciałabym aby było EXTRA. Łoże hmmm..... brakuje tylko materaca  (tzn materac jest tylko trzeba go wyciąć wielka filozofia to to nie jest - ale leń jestem i tyle:) i pościeli.
Ubranka to moja miłość jeśli tak mogę powiedzieć., lubię szyć chociaż nie są to jakieś rewelacyjne kreacje ale jak dla mnie mogą być.Gdy potrzebuję coś "profesjonalnego" kupuję od innych. Ostatnio przez 3 dni uszyłam 3 sukienki dla Evi (RĘCZNIE), poniżej część z laleczek mojej córci - bawimy się razem lalkami :)))  
 A tu kuchnia jaką dostały lalki -więcej na jej temat w następnym poście



 A tu już szafa i lustro (dla moich barbie - a dokładnie dla Kate) dostałam ją w grudniu na urodziny od męża.Oczywiście z serii Gloria Pewnie pójdzie kiedyś do przemalowania ale narazie zostanie tak jak jest. kolory jak widać to róż i biel, gałki na drzwiach i w szufladzie to kokardki - są świetne




chyba jestem fanką mebelków z serii Gloria - teraz poluję inny zestaw :)
mam nadzieję że nie zanudzam :)